Po czym poznać, czy szef sprzedaży daje radę?

Oczywiście po realizacji celów sprzedażowych – przychodu, marży, zysku, liczby klientów itd. To kluczowe i jednocześnie niewystarczające.

Oto 7 moich obserwacji:

Relacja z właścicielami i zarządem – chemia albo ściana

Bez zaufania i „chemii” dni szefa są policzone, nawet przy świetnych wynikach. Właściciele nie mogą się go „bać”, męczyć się w jego towarzystwie, czy mieć poczucia, że słuchają wykładu o buzzwordach. Powinien upraszczać rzeczywistość, a nie komplikować. Ten punkt działa również w drugą stronę.

Współpraca z kadrą zarządzającą – to ja mam dwa zespoły?

Najlepsi szefowie sprzedaży pełnią rolę „hub-a”. To oznacza, że obok podległego zespołu, mają też drugi – równoległy – kadrę zarządzającą: dyrektorów, headów (w zależności od nomenklatury). To jest naturalny zespół do pracy lidera sprzedaży, to tutaj dobra współpraca przynosi największą wartość dla organizacji (i przy okazji rozwiązuje najwięcej bolączek naszego zespołu).

Relacja i jakość zarządzania zespołem

Nie da się w nieskończoność wymieniać ludzi. Dobry lider buduje stabilny, skuteczny zespół. Ważny jest Model Przywództwa Wszechstronnego, jednak to temat na osobny post.

Otwarty umysł czy betonowa głowa?

Dobry szef sprzedaży nie trzyma się kurczowo tego, co działało wczoraj, lecz myśli o tym, co zadziała jutro Nie chodzi o ślepe podążanie za modami, ale umiejętność spojrzenia poza schemat, łamanie własnych przyzwyczajeń i rozumienie, że transformacja to nie jednorazowy projekt, tylko stały proces.

Czy patrzy dalej niż czubek nosa?

Wielu szefów jest ocenianych przez pryzmat krótkoterminowych wyników. „Przychód się zgadza? Marża w normie? No to super!” Prawdziwy lider widzi przyszłe źródła wzrostu, rozumie rynek i nie boi się podejmować trudnych decyzji, rekomendując zmiany pod prąd.

„Biznesiki” na boku a 100% koncentracji

Znam szefów sprzedaży, którzy „po godzinach” mają swoje równoległe biznesy. Moim zdaniem – szansa na pogodzenie tych aktywności (oczywiście w zależności od skali) jest znikoma. To zawsze zajmuje czas, a jeśli zajmuje czas to i zajmuje głowę – a mózg potrzebuje odpoczynku. Kiedyś od osoby pracującej w biznesie usłyszałem: „mam już wszystko zrobione na czwartek”, a był dopiero poniedziałek W biznesie zawsze jest coś do zrobienia.

Łączenie paradoksów

Niektórzy twierdzą, że nie da się jednocześnie być kreatywnym i zdyscyplinowanym. Nie zgadzam się z tym fundamentalnie. Najlepsi liderzy sprzedaży potrafią balansować między innowacją a operacyjną perfekcją.

A według Ciebie – co jeszcze świadczy o tym, że szef sprzedaży „daje radę”?